Raz na jakiś czas zdarza się, że chcesz iść do kina nie dla fabuły, nie dla ulubionego aktora/aktorki, a tylko po to, aby rozwalić japę i z kapiącą śliną podziwiać efekty specjalne. Z takim zamiarem wybrałem się na Pacific Rim. Żona mnie wyśmiała, gdy jej to zaproponowałem, ale co tam. I tak postanowiłem pójść i obejrzeć film, z którym wiązałem największe nadzieje jeśli chodzi o widowisko science – fiction. Oj było warto, oj było. Zapraszam do bezspoilerowej recenzji.

Ostatnio czepiam się tłumaczenia tytułów, więc tym razem dla odmiany pochwalę polskiego dystrybutora. Zdecydowano się zostawić oryginalny Pacific Rim. Nie było sensu przekładać tego 1:1, bo jakby brzmiał Rafa Pacyfiku, czy Brzegi Pacyfiku (rim ma kilka znaczeń). Bałem się, że ktoś wyskoczy z czymś w rodzaju Potwory kontra Roboty, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Nazwa oryginalna łatwo zapada w pamięć i nikomu nie nastręcza trudności w wysłowieniu się.

 Spoilerem nie będzie, że w filmie chodzi o złe potwory co to wyszły z dna Pacyfiku przez portal zwany Wyłomem prowadzący do innej planety. Potwory przypominają nasze morskie żyjątka z tym, że rozmiarami dorównują Godzilli. Nadano im przydomek Kaiju (z japońskiego – potwór). Aby z nimi walczyć ludzie stworzyli własne potwory, mechy nazwane Jaeger.
I to cała fabuła, każdy wie czego się spodziewać dalej. Film, w którym ma być jeb i łubudu i to właśnie jest. Akcji jest mnóstwo i to bardzo widowiskowej akcji. Jaegery naparzają się z Kaiju jak w najlepszych anime lat dziewięćdziesiątych. Nerdoza najwyższych lotów. Dla mnie jest to wizualna orgia, miażdżące efekt specjalne, ten dźwięk przy starciach. Mistrzostwo Świata.
Trzeba przy tym wszystkim pamiętać, że Pacific Rim to film nie dla każdego. Piloci Jaegerów rywalizują między sobą jak piloci w Top Gun. Dwaj naukowcy są tak groteskowi, że aż przykro na nich patrzeć. A przemowa dowódcy zwieńczona Today we will cancel the apocalypse! przywodzi na myśl wypowiedzi prezydenta z Dnia Niepodległości. Ja dostałem dokładnie to co chciałem. Wielkie widowisko z wielkimi monstrami z rewelacyjnymi efektami specjalnymi. Dawać już ten sequel!
  • FABUŁA - /10
    0/10
  • RYSUNKI - /10
    0/10
  • PRZYSTĘPNOŚĆ - /10
    0/10

Warning: Illegal string offset 'Book' in /home/geeklife/domains/geeklife.pl/public_html/wp-content/plugins/wp-review-pro/includes/functions.php on line 2358

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.