Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Gdy swój run kończył Bendis marudziłem, że kończy się cudowny czas Daredevila. Okazało się, że przejmujący serię Brubaker dostarczył jeszcze lepsze historie. A dziś przyszło mi zrecenzować niestety ostatni już album sygnowany nazwiskiem tego pana. Recenzja komiksu Daredevil Niestraszony! Tom 6.
SKAZANY NA ŚMIERĆ
Daredevil Nieustraszony Tom 4
Daredevil Nieustraszony Tom 5
Daredevil Nieustraszony Tom 6
Matt jest zdruzgotany stanem swojej żony Milli. Dziewczyna leczy się psychiatrycznie, a Murdock obwinia za to siebie. Wychodząc na nocne łowy Daredevil wyżywa się na przestępcach, a w dzień izoluje od przyjaciół. Matt jest bliski obłędu, więc Foggy i Dakota próbują coś z tym zrobić. Szansa nadarza się, gdy Dakotę odwiedza Luke Cage proszący o pomoc w wyjaśnieniu sprawy brutalnego morderstwa dwójki dzieci. Do masakry przyznał się Ben Donovan, były prawnik przestępczego świata (pojawił się również w serialach Luke Cage i Daredevil S3) za co został skazany na karę śmierci. Matt rozmawiając z Donovanem zdaje sobie sprawę, że jest on niewinny i postanawia wyjaśnić zagadkę. Czego boi się skazany, że woli zginać za zbrodnię, której nie popełnił?
Historia zajmuje zeszyty #106-110. Jej wątek przewodni to kryminał najwyższej klasy. Mnóstwo tutaj zwrotów akcji, sieci powiązań, a sama zagadka zbrodni mogłaby posłużyć za scenariusz filmu sensacyjnego. Jest to tak dobrze napisane, że nawet obecność Daredevila jest zbędna. Gdyby na jego miejsce postawić zwykłego faceta historia i tak obroniłaby się świetnym, niesamowicie wciągającym i trzymającym w napięciu scenariuszem.
LADY BULLSEYE I POWRÓT KRÓLA
Zeszyty #111-119 i #500 Daredevil Niestraszony! Tom 6 to druga historia tego albumu. Co prawda, są to dwa wątki przedzielone przeskokiem w czasie, ale razem stanowią całą opowieść i tak będę to traktował. Dzięki zagadce skazanego na śmierć Donovana Matt zaczął przypominać starego Murdocka. Gdy zaczyna myśleć o powrocie do pracy prawnika pojawia się kolejne zagrożenie. Po latach nieobecności w mieście pojawia się Dłoń/Ręka. Wyparowujący ninja obrali za cel osoby blisko związane z Mattem. Ich ofiarą staje się Biała Tygrysica, a Czarna Tarantula i Iron Fist/Danny Rand unikają pojmania. Ponadto w Nowym Jorku pojawia się łasy na wszelki alkohol Mistrz Izo, legendarny wojownik, o którym mówią przedwieczne księgi Iron Fista. Co planuje Dłoń? Kim jest Lady Bullseye i w jakim celu do kraju powrócił Kingpin?
Ostatnia historia, jaką zafundował nam Brubaker jest zgoła inna od jego poprzednich popisów. Mamy tutaj trochę zdarzeń nadprzyrodzonych. Żyjący setki lat Mistrz Izo, który jest tak przy okazji mentorem Sticka. Nieśmiertelny Iron Fist, przekombinowana Lady Bullseye i nieśmiertelni ninja to coś nowego dla tej twardo stąpającej po ziemi serii. Okazuje się jednak, że i w tym przypadku można zaserwować mroczną intrygę, która nie ucieknie daleko od wypracowanego przez lata uczucia realizmu. Pomaga w tym powrót Kingpina. Wilson Fisk próbował ułożyć sobie życie z dala od Ameryki, ale przeszłość nie dała o sobie zapomnieć. Zdruzgotany Fisk wraca do kraju z prostym celem – wykosić konkurencję i zbić każdego kto stanie mu na drodze. Koniec z polityką, koniec z układami, czas na bezwzględną wojnę. A jeśli myślicie, że dla Matta to zbyt wiele to do gry wchodzą rodzice Milli, którzy chcą otrzymać pełną opiekę nad córką i usunąć z jej życia Murdocka…
Ale to było dobre! Daredevil Niestraszony! Tom 6 po raz kolejny dostarcza wielu emocji. Mistrzowsko poprowadzony scenariusz, kapitalnie wykorzystane postaci i nieszablonowy główny bohater. Niestety to już koniec tego fantastycznego runu i pozostaje mieć nadzieję, że doczekamy się dalszych losów Diabła z Hell’s Kitchen.
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Egmont
