9 lutego w serwisie Canal+ zadebiutuje najnowszy polski serial oryginalny platformy, który swoją tematyką może trafić w gusta milenialsów. Nowe odcinki będą pojawiać się co piątek. Dzięki uprzejmości Canal+ mogłem obejrzeć już cały sezon i spieszę donieść czy warto się nim zainteresować. Recenzja serialu Kiedy Ślub?
Kiedy Ślub?
Wanda (Maria Dębska) i Tosiek (Eryk Kulm jr) to dobiegająca trzydziestki para, która jest ze sobą praktycznie od zawsze. Poznali się w liceum i od tamtej pory są nierozłączni. To znaczy byli. Wanda rozpoczyna właśnie pracę w korpo jako korporacyjna psycholożka i oczekuje od swojego partnera, by ten wreszcie „dorósł” i zaczął poważnie myśleć o przyszłości. Tosiek natomiast to zaliczający kolejne porażki aspirujący aktor, który preferuje życie z dnia na dzień. Bezrefleksyjnie odhacza kolejne nieudane castingi i nie spieszy się z wykorzystaniem kupionego kilka lat wcześniej pierścionka zaręczynowego. Pewnego ranka Wanda podejmuje decyzję – czas się rozstać!
Zaskakująco przyjemny
Seriale Canal+
Każdy, kto choć sporadycznie czyta moje recenzje, wie, że nie jestem targetem tego typu filmów i seriali. Dość szybko tracę zainteresowanie wątkami miłosnymi i potrzebuję czegoś co wyrwie się z ogranych schematów bądź kreatywnie je wykorzysta. Kiedy Ślub? wybiera tę drugą opcję. Mamy tutaj paczkę przyjaciół napisanych w wzór amerykańskich seriali. Najbliższa przyjaciółka Wandy to szalona Gosia (Masza Wągrocka), która ani trochę nie wstydzi się przyklejonej łatki ostrej imprezowiczki. Z kolei najlepszym kumplem Tośka jest zadeklarowany gej Patryk (Kamil Szeptycki). Rozstanie dwójki głównych bohaterów wpływa na całą paczkę, bo nikt nie nigdy nie brał na poważnie takiego scenariusza.
Serial ogląda się bardzo przyjemnie. Zaskakująco przyjemnie. Perypetie Tośka i Wandy, próbujących ułożyć sobie na nowo życie bawią, ale też skłaniają do refleksji. Sam też znam osoby, które były ze sobą od niepamiętnych czasów, a po rozstaniu nie mogły odnaleźć się w nieznanej im dotychczas rzeczywistości. Wandę i Tośka obserwujemy w przeróżnych sytuacjach z jakimi spotykają się trzydziestolatkowie. Za starzy, by szaleć w klubach, za młodzi by nie pobawić się co jakiś czas. Do tego problemy zawodowe i próby dostosowania się do relacji damsko-męskich (że tak to ujmę) po wieloletnim związku z jednym partnerem.
Do czego by się tu przyczepić
Nie byłbym sobą, gdybym się do czegoś nie przyczepił. Kiedy Ślub? wprowadza kilka mniejszych, z punktu widzenia fabuły, zupełnie niepotrzebnych wątków. Osobisty dramat Patryka chwyta za serce, natomiast nie ma on żadnego znaczenia dla historii. Gdy zostaje zarysowany gdzieś w połowie sezonu, postać Patryka była gdzieś tam daleko na trzecim planie. Dopiero później dostajemy go więcej.
Ciekawym przypadkiem jest też pies o imieniu… Pies. Wanda i Tosiek tuż przed rozstaniem sprawili sobie pieska, a teraz dzielą się opieką. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie… dziwna fiksacja na punkcie tego uroczego psiaka. W każdej scenie, gdy towarzyszy naszym bohaterom kamera co chwila skupia na nim uwagę. Jest tego tak dużo i tak często, że zaczęliśmy się zastanawiać, czy to nie jest jakaś przenośnia, jakieś przesłanie, którego nie wyłapaliśmy. Piesek nie robi praktycznie nic. Albo leży albo siedzi i najczęściej patrzy gdzieś tam poza kadr (pewnie na trenera / trenerkę). Miało być słodko, wyszło trochę dziwnie.
Powiew Zachodu na Wschodzie
Akcja Kiedy Ślub? rozgrywa się w Warszawie, więc nikogo nie dziwią wielkie korporacje, imprezowanie z celebrytami i kawiarnie, w których przesiaduje się godzinami. Ktoś może się przyczepić, że miejscami brakuje tej, nie do końca zdefiniowanej, swojskości. Wiele wątków zostało przedstawionych w sposób uniwersalny, by serial mógł być dystrybuowany międzynarodowo. Najlepszym tego przykładem jest ślub z jednego odcinków. Ceremonia wygląda, jak żywcem wyjęta z amerykańskiego filmu. udało się zachować ducha polskiego narodu o czym często przypominają pojawiający się tu i ówdzie drugoplanowi bohaterowie. Również dialogi zostały napisane świetnie, chętnie korzystają z popularnego dziś słownictwa, a nawet odwołują się bezpośrednio do sztampy komedii romantycznych.
Obsada
Niewątpliwą zaletą Kiedy Ślub? jest angaż utalentowanych, ale nieopatrzonych twarzy. Maria Dębska i Eryk Kulm mają pokaźną filmografię, ale nie kojarzą się jednoznacznie ani z danym gatunkiem ani z poszczególnymi postaciami. Nie bez znaczenia ma zapewne fakt, że stronią od celebryckich talent shows i innych celebryckich formatów telewizyjnych. Albo po prostu o tym nie słyszałem. Znakomicie prezentuje się także Masza Wągrocka w roli Gosi. Dziewczyna wypada bardzo naturalnie i z miejsca zaraża takim chaotyczną radością. Kamil Szeptycki z całej czwórki wypada najsłabiej, ale to bardziej wina scenariusza niż samego aktora. Patryk ma po prostu dużo poważnych scen i dopiero w drugiej części sezonu daje się poznać z nieco innej strony.
Obsadę uzupełniają Kamila Urzędowska, Magdalena Popławska i Maciej Musiał. Zdecydowanie doceniam luz Magdy Popławskiej, której serial dał możliwość zaprezentowania się w bardzo fajnej roli zblazowanej, doświadczonej aktorki. Maciej Musiał wciela się w postać popularnego aktora. Gra z dużym dystansem do siebie i chyba ostatecznie zrywa z wizerunkiem nastoletniego syna Karolaka.
Kiedy Ślub? – podsumowanie
Gdy otrzymałem przedpremierowy dostęp do odcinków pomyślałem, że to będzie męczarnia. Nie mój gatunek, nie mój klimat. A tu zaskoczenie. Kiedy Ślub? to naprawdę dobry, bardzo fajnie zagrany i angażujący serial dla trzydziestolatków. Nie jest to ani nachalna komedia, ani ponury dramat. To serial o problemach, z którymi każdy mógł się zmierzyć i ludziach, którzy chcą odnaleźć się na nowo. Bardzo mi się podobało i chętnie obejrzałbym kontynuację.
Serial obejrzycie na Canal+ Online od 9 lutego.
Dostęp do całego sezonu otrzymałem od Canal+, za tekst nie otrzymałem wynagrodzenia.
KIEDY ŚLUB?
Description: Po 13 latach spędzonych razem główni bohaterowie, Wanda i Tosiek, podejmują decyzję o oddzielnym życiu. Choć większość wspomnień dorosłego życia zbudowali wspólnie, z czasem zaczynają się od siebie oddalać. Wanda rozpoczyna karierę psycholożki w korporacji, a Tosiek jako początkujący aktor, ima się różnych zajęć. Bohaterowie są ciągle razem, ale, jak szybko się okazuje, już dawno (przynajmniej w oczach Wandy) się od siebie oddalili. Są w końcu zupełnie różni.
Podsumowanie
Gdy otrzymałem przedpremierowy dostęp do odcinków pomyślałem, że to będzie męczarnia. Nie mój gatunek, nie mój klimat. A tu zaskoczenie. Kiedy Ślub? to naprawdę dobry, bardzo fajnie zagrany i angażujący serial dla trzydziestolatków. Nie jest to ani nachalna komedia, ani ponury dramat. To serial o problemach, z którymi każdy mógł się zmierzyć i ludziach, którzy chcą odnaleźć się na nowo. Bardzo mi się podobało i chętnie obejrzałbym kontynuację.