Dawno nie było w Polsce Diabła z Hell’s Kitchen. Aktualne serie, póki co, nie są wydawane przez Egmont, ale wydawnictwo postanowiło powoli nadrobić zaległości. W ten sposób w moje ręce wpadł Daredevil Tom 1 Marka Waida! Moja recenzja.
Wydany w Polsce Daredevil Tom 1 zawiera zeszyty publikowane w zeszytach Daredevil #1-10, #10.1 oraz w Amazing Spider-Man #677. Scenariusz napisał Mark Waid, a za rysunki odpowiadają Khoi Pham, Marcos Martin, Paolo Rivera, Kano, Emma Rios. W oryginale zeszyty zostały wydane w dwóch tomach w 2012 roku, a wydaniu zbiorczym, które debiutuje u nas, pojawiły się w roku 2013.
Trudny powrót
Matt Murdock powraca do Nowego Jorku, gdzie postanawia znów zająć się praktyką adwokacką. Niestety wszyscy wiedzą / uważają, że jest Daredevilem, więc powrót do zawodu nie będzie łatwy. Bo jak uwierzyć w dobre intencje prawnika, który nocą zakłada obcisły kostium i biega po dachach za przestępcami? Ponadto sam Diabeł za współpracę z Dłonią jest na celowniku służb i samego Kapitana Ameryki.
Dużo nowego
Daredevil Tom 1 rozprawia się z kilkoma pułapkami zastawionymi przez poprzednich scenarzystów, ale dokłada całą masę nowych wątków. Podrzucę kilka z nich DD będzie musiał popracować ze Spider-Manem, a przy okazji wpadnie w mały romansik z Czarną Kotką. Wycieczka Matta z grupką niewidomych dzieciaków skończy się wypadkiem w ośnieżonych górach. Matt podejmie się sprawy chłopaka wyrzuconego z wielkiej korporacji za podsłuchanie rozmowy kilku ważniaków. A jakby tego było mało to… trumna Jacka Murdocka zostaje ukradziona przez miniony Mole Mana…
Stęskniłem się
Daredevil Tom 1 od Marka Waida nie jest dziełem wybitnym. Daleko mu do komiksów z serii Daredevil Nieustraszony ze scenariuszami Eda Brubakera i Briana Bendisa. Nie zmienia to jednak faktu, że Matt Murdock jest postacią szalenie interesującą ukazującą życie superbohatera z zupełnie innej strony. Matt zmaga się ze znacznie bardziej przyziemnymi problemami niż miliarder Tony Stark czy poszukujący swojego przeznaczenia żyjący od setek lat Thor. Zdecydowanie większa część komiksu to opowieść z „poziomu ulicy”, którego ostatnimi czasy trochę brakuje w Marvelu.
Daredevil Tom 1 – podsumowanie
Nie jest tak mroczny, jak wspomniane wcześniej klasyki, ale nadrabia w innych elementach. Daredevil Tom 1 to bardzo przyjemne spotkanie z dawno niewidzianym znajomym. Szczerze czekam na więcej Daredevila od Egmontu. Pięć tomów od Marka Waida, potem run Charlesa Soule i wreszcie Chipa Zdarsky’ego. Pomarzyć zawsze można, nie?
Komiks pochodzi z prywatnej kolekcji