Egmont dba, abyśmy oprócz aktualnych komiksów ze świata Marvela mieli też dostęp do wielkich klasyków świata komiksów. Dziś mam dla was recenzję wydanego niedawno albumu opowiadającego jedną z najsłynniejszych historii Wolverine’a. Recenzja komiksu Marvel Classic pt. Wolverine. Broń X.
Wydanie
Na początek ciekawostka. Polska wersja Wolverine. Broń X jest dość niekonwencjonalna. Album został wydany w twardej oprawie, ale nie uświadczymy w nim papieru kredowego, charakterystycznego dla komiksów. W to miejsce mamy zwykły papier biały, ale o podwyższonej gramaturze. Kartki są naprawdę wyjątkowo grubaśne. Na początku myślałem, że przekręcam po 2-3, ale numeracja stron twierdziła co innego. Z tego też powodu komiks jest bardzo lekki, spokojnie dwukrotnie lżejszy niż standardowe wydanie o zbliżonych rozmiarach.
Zawartość
Album zawiera zeszyty Marvel Comics Presents #72-84, wydane w 1988 roku. Scenariusz oraz rysunki przygotował Barry Windsor-Smith.
Broń X
Polecam recenzję:
FURY MAX. TOM 1
W tajnym, ukrytym w kanadyjskiej głuszy wojskowym laboratorium rozpoczyna się odważny i kontrowersyjny eksperyment. Badacze, pod wodzą sadystycznego Profesora, eksperymentują bowiem na uprowadzonym Loganie. Większość naukowców nie zdaje sobie sprawy, że Wolverine jest mutantem, a tym samym nie znają jego możliwości. Pod wodzą Profesora łączą jego ciało z praktycznie niezniszczalnym adamantium tworząc pozbawioną sumienia, brutalną maszynę do zabijania. Broń X, bo tak go nazwano, wkrótce z ofiary naukowców stanie się niepowstrzymanym łowcą, a jego oprawcy będą musieli walczyć o życie przeciwko czemuś, co sami stworzyli.
Jest klimat!
Wolverine. Broń X przedstawia ciekawy sposób narracji. Zdecydowaną większość wydarzeń poznajemy z perspektywy rozmów Profesora z dr. Abrahamem Corneliusem i dr. Carol Hines. To z ich rozmów dowiadujemy się co się aktualnie dzieje, jakie podejmują kroki i jak wpływa to na Wolverine’a. Taki zabieg przynosi zamierzony efekt, bo zupełnie odczłowiecza Logana, ukazuje go jako produkt laboratoryjny, z którym jego twórcy mogą zrobić co tylko zechcą. Robi to bardzo sugestywne wrażenie.
Nie udałoby się tego osiągnąć, gdyby nie idealna symbioza z rysunkami, których autorem również jest Barry Windsor-Smith. Wspomniane rozmowy, analizy, sprzeczki naukowców nierzadko odbywają się z offu, podczas gdy na kadrach widzimy torturowanego Wolverine’a. Rysunki same w sobie są fantastyczne! Dużo tutaj wypełniających całą (lub większą jej część) stronę kadrów. Logan podpinany do nowoczesnej (ówcześnie!) Aparatury, pierwsze wysunięcie adamantowych szponów i oczywiście tryb Berserka. Wszystko to w dość brutalnej zalewie.
Wolverine. Broń X – podsumowanie
Jedna z tych historii, których po prostu wstyd nie znać. Wolverine. Broń X ukazuje nam horror, jaki przeszedł Wolverine, udrękę jaką codziennie serwowali mu sadystyczni naukowcy. Pomaga to znacznie lepiej zrozumieć postać i jego przyszłe decyzje. To też interesująco przedstawiona fabuła i fantastyczna warstwa wizualna. Lektura obowiązkowa.
Komiks wydany w Polsce przez Egmont
Egzemplarz pochodzi z prywatnej kolekcji
WOLVERINE. BROŃ X
Book Description: Głęboko w ściętej lodem kanadyjskiej głuszy znajduje się tajne wojskowe laboratorium, a w nim – stwór, którego nie da się zabić… a przynajmniej nie na długo. To Wolverine – ten, który wiele lat później zostanie bohaterem i najsłynniejszym z mutantów. Dziś jest jednak więźniem sadystycznego Profesora, który za pomocą brutalnych eksperymentów zmienia go w Broń X – pozbawioną sumienia maszynę do zabijania. Ale fortuna kołem się toczy i wkrótce to oprawcy Wolverine’a będą walczyć o życie. Odcięci od świata, staną oko w oko z niezniszczalnym potworem, którego sami stworzyli… i pozbawili człowieczeństwa. A może nie całkiem?
Book Author: Barry Windsor-Smith
Publisher - Orgnization: Story House Egmont
Publisher Logo: 
Date published: 21 May 2025
Illustrator: Barry Windsor-Smith
ISBN: 9788328175549
Number Of Pages: 144
Podsumowanie
Jedna z tych historii, których po prostu wstyd nie znać. Wolverine. Broń X ukazuje nam horror, jaki przeszedł Wolverine, udrękę jaką codziennie serwowali mu sadystyczni naukowcy. Pomaga to znacznie lepiej zrozumieć postać i jego przyszłe decyzje. To też interesująco przedstawiona fabuła i fantastyczna warstwa wizualna. Lektura obowiązkowa.
