mroczne umysły

Netflix kupił mnie już pierwszym zwiastunem serialu Stranger Things. Klimat lat 80., małe amerykańskie miasteczko, grupa zaradnych dzieciaków i wiszące nad tym wszystkim mroczne tajemnice. Podczas gdy czekamy na trzecią serię tej znakomitej produkcji (premiera w lipcu) na półkach rodzimych księgarń pojawiła się pierwsza powieść osadzona w uniwersum wykreowanym przez braci Duffer. Recenzja książki Stranger Things: Mroczne Umysły.

Armstrong na Księżyc, Brenner do Hawkins

Uniwersum Stranger Things:
1. Stranger Things: Mroczne Umysły (ksiażka)
2.
Stranger Things
3. Stranger Things 2
4. Stranger Things 3 

Historia rozpoczyna się w lipcu 1969 roku, gdy Neil Armstrong przygotowywał się do postawienia swojej stopy na Księżycu. Mieszkająca w Bloomington w stanie Indiana Terry Ives, główna bohaterka Mrocznych Umysłów, dowiaduje się od swoje współlokatorki o dziwnych, ale nieźle płatnych badaniach w laboratorium w położonym niedaleko Hawkins. Stacey, co prawda z badaniami nie wiąże dobrych wspomnień, ale ciekawska Terry mimo wszystko postanawia spróbować swoich sił. W Hawkins Terry poznaje grupkę osób, które zostały wybrane do badań przez osoby prowadzące laboratorium. Dość szybko wychodzi na jaw, że każde z nich posiada pewne nadnaturalne zdolności, a sama placówka kryje kilka mrożących krew w żyłach sekretów.

Akcja rozgrywa się na przestrzeni roku, czternaście lat przed wydarzeniami z pierwszego sezonu serialu. Książkę i produkcję Netflixa łączy postać dr. Brennera, człowieka odpowiedzialnego za więzienie i przeprowadzanie eksperymentów na Jedenastce. Gwenda Bond przybliża nam tę postać, abyśmy mogli lepiej zrozumieć jego motywacje, a także dowiedzieć się, jak na badania Brennera reagowali politycy i służb specjalnych.

Mroczne Umysły

Terry Ives to oczywiście biologiczna matka serialowej Jedenastki. Jak potoczyły się jej losy Terry w latach 80. wiemy doskonale z serialu. Jeśli jeszcze nie widzieliście to nie będziemy tutaj spoilować. Książka jako punkt zaczepienia łapie dokumenty, do których dokopał się szeryf Hopper badając sprawę zaginięcia Willa. By uzupełnić obraz całości w powieści pojawia się Kali. Kali poznaliśmy w drugiej połowie drugiej serii Stranger Things, ale na dobrą sprawę przeszłość Ósemki była dla nas niewiadomą. Mroczne Umysły zmieniają ten stan rzeczy. Powieść wyjawia, że dziewczyna miała dużo większy wpływ na losy Terry i Jedenastki niż moglibyśmy przypuszczać.

Z szacunkiem do oryginału

Gwenda Bond zgrabnie zebrała rozrzucone na przestrzeni dwóch sezonów okruszki tworząc pełny obraz wydarzeń rozgrywających się kilkanaście lat przed serialem. Terry, Alice, Gloria i Ken nie tworzą może tak fajnej paczki jak Mike, Lucas, Dustin i Will, ale ich ówczesne życie wyglądało zupełnie inaczej niż u zagrywających się w D&D chłopaków. Autorka udowadnia na każdym kroku, że zna materiał źródłowy co i rusz puszczając oko do fanów. Podczas, gdy serialowi bohaterowie jarali się Pogromcami Duchów, paczka Terry świętowała lądowanie na Księżycu, protestowała przeciwko wojnie w Wietnamie, a Gloria zaczytywała się w X-Menach pomimo, że w tamtym okresie rynkiem komiksowym rządzili Spider-Man i Fantastyczna Czwórka. Jasne są to małe smaczki, ale budują klimat i idealnie wpisują się w świat Stranger Things.

Polecam każdemu! Stranger Things: Mroczne Umysły to przede wszystkim idealne uzupełnienie serialu, ponieważ rozwija ważne wątki nie burząc przy tym kanonu. Ponadto to świetnie napisana historia, która, jestem pewien, zachęci do obejrzenia osoby jeszcze nie znające tej znakomitej produkcji. Biegiem po swój egzemplarz!

9/10

Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Poradnia K

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.