61 godzin

Nie zdążyłem napisać recenzji książki Jutro możesz zniknąć, a kończyłem już kolejną odsłonę przygód Jacka Reachera. Tym razem od razu dziele się przemyśleniami. Recenzja książki 61 godzin.

61 godzin

Ciekawostka

Komendant policji w Bolton nazywa się Tom Holland. Tak, dokładnie tak, jak aktor wcielający się w postać Spider-Mana. Zbieżność nazwisk oczywiście przypadkowa, by gdy ukazywała się książka (2010), aktor miał wtedy 14 lat.

Jack Reacher załapał się na autobus wiozący seniorów na wycieczkę po Górę Rushmore. Niestety nieopodal miasteczka Bolton w Dakocie Południowej przez koszmarne warunki pogodowe autobus ulega wypadkowi. Pasażerowie, w tym Reacher, zostają przewiezieni do miasteczka, gdzie mają oczekiwać zastępczego autobusu, który przyjedzie za… 2-3 dni. Reacher poznając ludzi szybko odkrywa, że cała społeczność czerpie zyski z położonego obok miasta więzienia federalnego. Ceną za wybudowanie więzienia jest całkowite podporządkowanie mu miejscowej policji.

Osadzony w części będącej aresztem podejrzany oczekuje na rozprawę, w której jedynym świadkiem jest mieszkająca w Bolton staruszka. Policja robi co może aby zapewnić jej bezpieczeństwo, ale wszyscy funkcjonariusze muszą być do dyspozycji więzienia, gdy zajdzie taka potrzeba. Reacher postanawia pomóc funkcjonariuszom i zająć się ochroną starszej pani, która w każdym momencie może zostać zaatakowana przez ludzi wpływowego więźnia…

56 godzin… nudy

Seria Reacher

1. Poziom Śmierci
2. Uprowadzony
3. Wróg bez twarzy
4. Podejrzany
5. Echo w płomieniach
6. W tajnej służbie
7. Siła perswazji
8. Nieprzyjaciel
9. Jednym strzałem
10. Bez litości
11. Elita zabójców
12. Nic do stracenia
13. Jutro możesz zniknąć
14. 61 godzin
15. Czasami warto umrzeć
16. Ostatnia sprawa
17. Poszukiwany
18. Nigdy nie wracaj
19. Sprawa osobista
20. Zmuś mnie
21. Sto milionów dolarów
22. Nocna runda
23. Czas przeszły
24. Zgodnie z planem
25. Strażnik
26. Lepiej już umrzeć
27. Bez planu B
28. Sekret
29. In Too Deep (2025)

Tytułowe 61 godzin to odliczanie do ważnego WYDARZENIA. Po każdym rozdziale dowiadujemy się ile czasu zostało to ów zdarzenia. A czym ono jest dowiemy się w samej końcówce książki. Problem w tym, że to 2,5 doby niesamowicie się wlecze. O ile samo zawiązanie akcji, wypadek autokaru, śnieżyce i uporczywy mróz napawają optymizmem, tak dalsza część książki totalnie przynudza. Wychodzi tutaj pewien grzeszek Lee Childa, który zauważyłem przy niektórych pozycjach. Autor stara się wyciągnąć historię na te standardowe 450-480 stron (tyle liczą średnio polskie przekłady) i tam gdzie nie ma pomysłu maksymalnie przeciąga nic nie wnoszące sceny. W przypadku tej pozycji przechodzi jednak siebie. Fabularne zapychacze potrafią ciągnąć się przez wiele stron, a na domiar złego autor wraca do tego wątku po dwóch kolejnych rozdziałach. I znów zanudza niemiłosiernie. W zasadzie wszystkie sceny przebywania w domu Janet Salter można wyciąć i nie stracicie absolutnie nic. Ba, zaoszczędzicie łącznie jakieś 80 stron czytania.

Podobnie wygląda dziwny, telefoniczny pseudo romans Reachera z aktualną dowódczynią 110 jednostki specjalnej żandarmerii wojskowej. Ich dialogi to w dziewięćdziesięciu procentach smęcenie a jedynie w dziesięciu wnoszące cokolwiek informacje. Z jednej strony miła odmiana od „dziewczyny tygodnia” i obowiązkowej sceny łóżkowej w większości książek, a z drugiej to masa słabych dialogów. Przy tym wszystkim, krótkie fragmenty, w których śledzimy poczynania tajemniczego i bardzo brutalnego Platona stają się najciekawszym elementem książki.

Ostatnie 5 godzin

Fabuła 61 godzin nabiera tempa dopiero w ostatnim akcie. To wtedy akcja nabiera bardzo dobrego tempa. Mamy tutaj wszystko – szokujące wydarzenia, mocne zwroty akcji i odkrywanie kart. Również z przeszłości Jacka Reachera. Dzieje się bardzo dużo. Finałowe rozstrzygnięcia rozgrywają się w warunkach, do których Reacher kompletnie nie jest przygotowany przez co po raz kolejny dostajemy coś, czego jeszcze nie było. Szkoda, że tak późno.

61 godzin – podsumowanie

Bardzo duże rozczarowanie. Bardzo mroźna Dakota Południowa zapowiadała ciężkie warunki dla Reachera, a okazało się, że postanowiła śmiertelnie zanudzić czytelnika. 61 godzin to historia przegadana, bez pomysłu i polotu. Dopiero końcówka dostarcza prawdziwych wrażeń, ale trzeba mieć dużo siły woli żeby do niej dotrzeć. Chyba najsłabsza z dotychczasowych książek Reachera.

61 GODZIN
61 godzin

Book Description: W Bolton, miasteczku w Dakocie Południowej, mieszka miła starsza pani, która ma być świadkiem koronnym w procesie przeciwko przywódcy gangu motocyklowego handlującego amfetaminą. Jeśli ma zeznawać przed sądem, musi przeżyć. A do tego będzie potrzebowała pomocy. Tymczasem policja nie wie, w co włożyć ręce. Pilnować pobliskiego więzienia, gdzie przetrzymywany jest oskarżony, czy świadka, którego ktoś na pewno będzie próbował uciszyć. Ktoś z miejscowych albo ktoś z zewnątrz. Jak Jack Reacher jadący autobusem, który trzydzieści kilometrów od Bolton wpada w poślizg…. Tylko że on nie jest płatnym zabójcą, jak początkowo podejrzewają miejscowi stróże prawa. Reacher, ostatni sprawiedliwy, po prostu nie lubi ludzi czyhających na życie starszych pań. Ale żeby uratować właśnie tę, musi się dowiedzieć kilku rzeczy. Na przykład, jaką tajemnicę skrywa pobliska opuszczona baza wojskowa. Ma na to 61 godzin. I ani minuty do stracenia.

Book Author: Lee Child

Publisher - Orgnization: Wydawnictwo Albatros

Publisher Logo: Albatros

Date published: 9 November 2020

ISBN: 978-83-8215-231-9

Number Of Pages: 432

Podsumowanie

Bardzo duże rozczarowanie. Bardzo mroźna Dakota Południowa zapowiadała ciężkie warunki dla Reachera, a okazało się, że postanowiła śmiertelnie zanudzić czytelnika. 61 godzin to historia przegadana, bez pomysłu i polotu. Dopiero końcówka dostarcza prawdziwych wrażeń, ale trzeba mieć dużo siły woli żeby do niej dotrzeć. Chyba najsłabsza z dotychczasowych książek Reachera.

Overall
2.7/10
2.7/10

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Napisz komentarz
Napisz swoje imię

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.