Umysł może być najgroźniejszą bronią – mówi nam okładka najnowszej książki Fredericka Forsytha, mistrza niezwykle realistycznych powieści sensacyjnych. Jak to możliwe, że w ciągu kilku dni jeden nastolatek postawił na głowie największe światowe potęgi i przechylił szalę w Cyfrowej Zimnej Wojnie? Recenzja książki FOX.
Nieuchwytny Lis
Pewnego dnia spece od zabezpieczeń Fortu Meade, siedziby amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Krajowego w Maryland odkrywają, że ich system został sforsowany przez hakera. Sprawdza obszedł teoretycznie niezawodne firewalle, rozejrzał się i… wylogował. Gdy sytuacja powtarza się w kolejnej instytucji Amerykanie wraz z kolegami z Wielkiej Brytanii namierzają i aresztują sprawcę. Okazuje się nim osiemnastoletni Brytyjczyk z zespołem Aspargera. Tutaj wkracza sir Adrian Weston legenda brytyjskiego wywiadu. Sir Adrian przemawia do rozsądku oczekującym ekstradycji i szybkiego procesu amerykanom i postanawia dać chłopakowi się wykazać. Bo jeśli udało mu się dostać to najbardziej strzeżonych amerykańskich systemów to samo może zrobić z jakimkolwiek komputerem na całym świecie.
Mocne inspiracje
Frederick Forsyth inspirując się spektakularną akcją Edwarda Snowdena oraz próbą zabójstwa Sergieja Skripala dołożył własną cegiełkę do trwającej od zawsze wojny wywiadowczej. Zimna Wojna oficjalnie się skończyła wraz z rządami Gorbaczowa, ale patrząc chociażby na dwa powyższe przykłady szpiegowskie podchody i mniej lub bardziej udane intrygi trwają nadal. Wydalanie szpiegów ukrywających się pod dyplomatycznymi przykrywkami to w dalszym ciągu norma, a dzięki tej książce możemy odkryć kilka równie fascynujących co przerażających mechanizmów dzisiejszego, uzależnionego od komputerów świata.
Gdy Luke zdobywa kody do najpilniej strzeżonych komputerów w Rosji Brytyjczycy mogą zemścić się za próbę zabójstwa Skripala. Gdy włamuje się do irańskiej bazy danych na jaw wychodzą ich prawdziwe intencje. Nie zabrakło też Korei Północnej, która mami Amerykanów swoimi obietnicami, a potajemnie pracuje nad budową borni atomowej. Działania chłopaka sprawiają, że wrogowie zrzucają maski, a ich w ich działaniach pierwsze skrzypce zamiast logiki gra urażona duma.
Cichy bohater
Tytułowy Fox (nieuchwytny lis) inicjuje tutaj wydarzenia na skalę światową, ale to nie on jest głównym bohaterem tej książki. To sir Adrian Weston przez swoje doświadczenie prowadzi nas za rękę i tłumaczy zależności pomiędzy wywiadowczymi organizacjami oraz szczegóły ich współpracy. CIA, MI6, KGB, FSB, Mosad wielu z nas zna albo przynajmniej słyszało. Dzięki Forsythowi poznacie nie tylko ich dzisiejsze odłamy, ale też najbardziej spektakularne sukcesy i porażki.
Jestem absolutnie zafascynowany tym, jak Forsyth wpisał swoją powieść w aktualne wydarzenia. Tylko Kim Dzong Un pojawia się tutaj z prawdziwego imienia, ale nie ma wątpliwości kto siedzi na Kremlu i kim jest facet z blond czupryną w Białym Domu. Działania Westona często umotywowane są prawdziwymi zdarzeniami, więc mamy tutaj bezpośrednie odwołania do zmniejszenia sankcji na Iran przez Baracka Obamę czy spotkań Trumpa z koreańskim dyktatorem. Wszystko to jest zgrabnie wpisane w fabułę i gdybyśmy sugerowali się książką kilka następstw tych zdarzeń moglibyśmy zinterpretować zupełnie inaczej.
Fox to kapitalna książka! Frederick Forsyth w świetny sposób naszkicował globalną intrygę angażującą największe światowe mocarstwa. Sama historia Luke’a, a w szczególności jej zakończenie nie jest może dopracowane, ale sytuacje do których ten niepozorny chłopak sprowokował sprawiły, że książkę pochłonąłem w dwa wieczory i nabrałem ochoty na powtórzenie sobie poprzednich książek autora. Zdecydowanie polecam!
Egzemplarz do recenzji dostarczyło Wydawnictwo Albatros