Podczas gdy dobre seriale kasowane są na potęgę te złe zdają się trwać w nieskończoność. Na każdego jednak przyjdzie kiedyś pora. Niedawno dobiegł końca trwający aż osiem sezonów spin-off The Walking Dead, który z całkiem niezłego serialu ewoluował na coś, czego nie potrafię zdefiniować. A może twórcy postanowili zakończyć wszystko z hukiem i dostarczyć szalonej rozrywki w ostatnich epizodach 8. serii? Sprawdźmy. Recenzja serialu Fear the Walking Dead Sezon 8B.
Bez Morgana
Fear the Walking Dead Sezon 8A definitywnie zakończył historię Morgana. Podróż poczciwego gościa zatoczyła koło, gdyż w ostatnich scenach wyruszył z powrotem do Alexandrii, by odnaleźć Ricka (to się zdziwi). Oznacza to, że nie zobaczymy go w finałowych epizodach. Twórcy postanowili poświęcić ostatnie odcinki postaciom, które rozpoczynały ten serial – Madison i Victorowi.
Dobry ziomek Victor
Świat The Walking Dead
1. The Walking Dead 11A
2. The Walking Dead 11B
3. The Walking Dead 11C
4. Fear The Walking Dead 8A
5. Fear the Walking Dead 8B
6. The Walking Dead: Dead City S1
7. The Walking Dead: Daryl Dixon S1
8. The Walking Dead: The Ones Who Live (2024)
9. The Walking Dead: Daryl Dixon S2 (2024)
10. The Walking Dead: Dead City S2 (2024)
Fear the Walking Dead Sezon 8B rozpoczyna się w fantastycznym osiedlu, gdzie wszyscy mówią po niemiecku. Wśród mieszkańców odnajduje się Victor Strand / od teraz Anton, który przeszedł wielką przemianę. W miejsce watażki / dyktatora, który mordował ludzi w imię większego dobra pojawił się bardzo przyjazny facet, który żyje w zgodzie ze społecznością, ma partnera, a jeden nastolatek nazywa go ojcem. Podczas, gdy zachodziliśmy w głowę co się tutaj właśnie od… dzieje, czy to jakaś retrospekcja czy sen, w osadzie pojawia się Madison. A jak wiadomo – gdzie pojawi się ktoś z tej dysfunkcyjnej ekipy, tam wszystko trafia szlag.
Zabili go i uciekł
Zanim przejdę dalej trzeba lekko podsumować wszystkie powiązania. Podczas, gdy panowało przekonanie, że Strand nie żyje – ten ma się dobrze. Victor nie był obecny w poprzednich odcinkach, więc był pewien, że Madison nie żyje. Oboje mają niespodziankę. Ale to nie koniec. O nie. Śladem Madison podąża bowiem Troy. Znacie Troya? Jeśli cofniemy się kilka lat wstecz do 3 sezonu to przypomnicie sobie, że Troy był głównym złolem i synem właściciela ranczo, na którym przebywała nasza ekipa. Troy zginął z ręki Madison, tylko że jednak nie. Żeby było zabawniej to jeszcze nie koniec, ponieważ Troy wyjawia wszystkim, że Alicia nie zginęła tam gdzie wszyscy myśleli, że zginęła, ale za to zginęła z ręki Troya. A dlaczego? Ano dlatego, że Troy uważa, że przez Alicię zginęła jego żona.
„Wygeneruj fabułę”
Przy recenzji pierwszej połówki sezonu wspomniałem, że scenariusz został chyba wygenerowany przez AI. Po obejrzeniu Fear the Walking Dead Sezon 8B nawet się w tym przekonaniu utwierdziłem. To jest tak głupie i tak nielogiczne, że zastanawia mnie jakim cudem aktorzy odgrywali swoje kwestie z poważną miną. Serio. I już mówię dlaczego.
Przede wszystkim absurdalne zbiegi okoliczności i niezrozumiałe przeskoki w czasie i przestrzeni. Na pewno kojarzycie pełna napięcia sceny, gdzie dosłownie w ostatniej sekundzie pojawia się bohater z odsieczą. Tutaj macie tego po 2-3 razy… na odcinek. Nie ważne, czy ktoś ugrzązł w bagnie, czy został osaczony w lesie, na plaży czy gdziekolwiek. I tak za chwile ktoś wyjdzie zza drzewa czy innego kontenera i dołączy do zabawy. W jednym z odcinków głównym bohaterem jest Dwight, który włamuje się do… Sanktuarium (tam gdzie siedział z Neganem). Pal licho, że to lekko kilkaset kilometrów od innych – ktoś przyjeżdża, bo „tak myślał, że tu go zastanie”. Mało? Ludzie wypadają z motorówki, cyk, w następnej scenie biegają po lesie. Ekipa złoli daje z buta 30 km, potem również z buta wracają i… w kilka chwil znajdują się tam gdzie bohaterowie dotarli autem. Gdzie taki spacerek powinien wynieść minimum 6 godzin. A ci w pełnym rynsztunku i to w dodatku ich drugi kurs.
Takie przykłady można mnożyć i mnożyć. Można też przymknąć oko na nielogiczne głupotki i świetnie się bawić, nie? Ano nie. W całym tym bałaganie najbardziej irytowało mnie to, że każdy każdemu groził. Dosłownie. Madison celuje w Stranda, Madison celuje w Luciane, potem Daniela. Ci nie pozostają dłużni i również grożą sobie nawzajem. Tylko po to, by po 10 minutach znów padać sobie w ramiona. I tak w kółko i w kółko. DRAMAT.
Fear the Walking Dead Sezon 8B – podsumowanie
Jak dobrze, że to już koniec. Serial wywołał u mnie syndrom sztokholmski i z niewiadomego powodu ciągle do niego wracałem. Sam Fear the Walking Dead Sezon 8B jest jeszcze gorszy niż pierwsza połówka. Nic nie trzyma się tutaj kupy, fabuła praktycznie nie istnieje, a bohaterowie wygłaszają kwestie, które wydają się niemalże improwizacją. Nie róbcie sobie krzywdy i nie oglądajcie tego.
FEAR THE WALKING DEAD | SEZON 8B
Description: Fear the Walking Dead Sezon 8B to druga część ósmej serii pierwszego spin-offa The Walking Dead i zarazem finał całego serialu.
Podsumowanie
Jak dobrze, że to już koniec. Serial wywołał u mnie syndrom sztokholmski i z niewiadomego powodu ciągle do niego wracałem. Sam Fear the Walking Dead Sezon 8B jest jeszcze gorszy niż pierwsza połówka. Nic nie trzyma się tutaj kupy, fabuła praktycznie nie istnieje, a bohaterowie wygłaszają kwestie, które wydają się niemalże improwizacją. Nie róbcie sobie krzywdy i nie oglądajcie tego.