Joanna Chyłka i Kordian Oryński powracają w dziewiętnastym już tomie ich burzliwej historii. I chyba nie ma co przedłużać wstępu, bo po tylu tomach każdy wie czego się już spodziewać. Recenzja książki Substytucja.
Substytucja
W podwarszawskim miasteczku dochodzi do szokującej zbrodni. Małżeństwo zostaje brutalnie zamordowane, a przed śmiercią bezwzględnie torturowane. Cały materiał dowodowy świadczy przeciwko nastoletniej córce ofiar i jej koledze. Ponadto w toku śledztwa wyszło, że dziewczyna fascynowała seryjnymi zabójcami, w tym Piotrem Langerem i Ozyrysem.
Pary nie stać na zatrudnienie prawników, więc składają wniosek o przydzielenie obrońców z urzędu. Do obrony sąd wyznacza Kordiana Oryńskiego, świeżo upieczonego ojca dwójki dzieci. Kordian, mimo protestów Chyłki, postanawia podjąć wyzwanie wierząc, że każdy zasługuje na obronę. Czy aby na pewno?
Problemy tasiemca
Seria Chyłka
1. Kasacja
2. Zaginięcie
3. Rewizja
4. Immunitet
5. Inwigilacja
6. Oskarżenie
7. Testament
8. Kontratyp
9. Umorzenie
10. Wyrok
11. Ekstradycja
12. Precedens
13. Afekt
14. Egzekucja
15. Skazanie
16. Werdykt
17. Zarzut
18. Obrona
19. Substytucja
20. Tom 20 (2026)
Na początek muszę po raz kolejny przyczepić się do największej wady serii, czyli motywów rodem z Mody na Sukces, gdzie w jednym odcinku robią herbatę, w drugim mieszają, a w trzecim biorą pierwszy łyk. Pestki – bliźniaki Chyłki i Zordona dominują większość rozdziałów, które nie kręcą się wokół sprawy. Ciągle płaczą, prawnicy usypiają je nocnymi jazdami bmw. I tak w kółko i w kółko. Dzieci dwójki głównych bohaterów dołączyły do obsady i trzeba się z tym pogodzić, natomiast Mróz mógłby znacznie skrócić opisy powtarzanych czynności. Jako rodzić przechodziłem to samo i nie bardzo chciałbym otwierać stare rany, a osoby nie posiadające dzieci będą po prostu znudzone. Dialogów z milionem odniesień i porównań się już nie czepiam. Taka specyfika serii. Zawsze można pominąć kilka linijek, aż Chyłka skończy swoje tyrady przejdzie do rzeczy.
Zmiana na plus!
Tutaj dla odmiany daję plusik dla Remigiusza Mroza za pominięcie powracających ciągle wątków. Langera ktoś tam tylko wspomina, nie ma też tych wszystkich złoli, których ksyw już nie pamiętam. Historia książki Substytucja jest zupełnie niezależna. Nie łączy się z poprzednimi odsłonami, nie jest crossoverem z żadną inną serią Mroza. Po prostu skupia się na własnej fabule. I bardzo dobrze. Ostatnie 3-4 lata książki Remigiusza Mroza zmieniły się w odcinacze kuponów. Ciągłe cliffhangery, niedomknięte historie i crossovery może są dobrym kąskiem dla najwierniejszych fanów, ale skutecznie odrzucają czytelnika, których chciałby poczytać trzymający w napięciu thriller czy kryminał bez konieczności poznania trzydziestu poprzedzających go książek.
Powrót na dobre tory?
Substytucja jest taką właśnie książką. Gdy odchodzi od obyczajowych problemów Chyłki i Zordona okazuje się bardzo ciekawą pozycją. Przedstawiona w tym rozdziale sprawa, jest inspirowana prawdziwą zbrodnią, która miała miejsce w Rakowiskach w 2014 roku. Kamil N. i jego koleżanka Zuzanna M. zabili rodziców chłopaka zadając im kilkadziesiąt ciosów nożem. Opisana przez Mroza sprawa prezentuje się bliźniaczo, jednak zebrany materiał dowodowy jest chyba jeszcze bardziej jednoznaczny. W toku wydarzeń wypływają co raz to nowe dowody, które wcale nie stawiają oskarżonych w lepszym świetle. Wręcz odwrotnie. Przyznam, że nie mogłem doczekać się momentu, w którym rozpocznie się rozprawa. Jak Kordian poradzi sobie z tak przytłaczającymi dowodami.
Gdy przychodzi oczekiwana rozprawa… to bańka momentalnie pęka. Całość kończy się bardzo szybko w bardzo rozczarowujący sposób. Oczywiście nie mogę zdradzać szczegółów. Autor zdecydował się tutaj na niespodziewanie prosty wybieg, który zabiera całą radochę z czytania. I, co najważniejsze, niweczy wszystko na co pracował przez ostatnie 400 stron. Sytuacje ratować ma finałowy, dość spodziewany, twist. Mocny, ale zbyt łopatologicznie wyłożony, a przez to totalnie niewiarygodny. Szkoda.
Substytucja – podsumowanie
Przez długi czas widziałem światełko w tunelu. Substytucja miała wszystko, by stać się najlepszą odsłoną Chyłki od dawna. Niezależna od poprzednich odsłon, przyjazna dla nowych czytelników. Niestety najważniejszy aspekt każdej książki z serii, czyli rozprawa sądowa, została totalnie zepsuta. Nie pomógł nawet wielki finałowy twist. Dalej jest nieźle, a mogło być bardzo dobrze.
Książka wydana przez Wydawnictwo Czwarta Strona
SUBSTYTUCJA

Book Description: Kiedy wieść o szokujących zdarzeniach w podwarszawskim miasteczku obiega świat palestry, żaden adwokat nie pali się do podjęcia obrony nastolatki, która razem z kolegą zamordowała swoich rodziców. Horror, który przed śmiercią przeszło małżeństwo, podaje w wątpliwość człowieczeństwo podsądnych. W sytuacji braku adekwatnej reprezentacji oboje składają do sądu wniosek o ustanowienie obrońcy z urzędu. Adwokatem, który zostaje im przydzielony, jest świeżo upieczony ojciec dwójki dzieci, Kordian Oryński. Nie jest gotów zrezygnować, wierzy bowiem, że nikomu nie można odmówić obrony. Przebywająca na urlopie macierzyńskim Joanna Chyłka nie jest co do tego przekonana. Czy bowiem istotnie każdy na nią zasługuje?
Book Author: Remigiusz Mróz
Publisher - Orgnization: Wydawnictwo Czwarta Strona
Publisher Logo:
Date published: 2 July 2025
ISBN: 9788368370973
Number Of Pages: 456
Podsumowanie
Przez długi czas widziałem światełko w tunelu. Substytucja miała wszystko, by stać się najlepszą odsłoną Chyłki od dawna. Niezależna od poprzednich odsłon, przyjazna dla nowych czytelników. Niestety najważniejszy aspekt każdej książki z serii, czyli rozprawa sądowa, została totalnie zepsuta. Nie pomógł nawet wielki finałowy twist. Dalej jest nieźle, a mogło być bardzo dobrze.